środa, 16 stycznia 2013

Szymon - samozwańczy ambasador Polski w Boliwii

Te informacje znalazły się początkowo w projekcie innego posta, ale jako, że nasz blog pisany jest po polsku i głównie dla Polaków, to chcemy wyraźniej i czytelniej zaznaczyć, że mamy naszego nieoficjalnego reprezentanta w La Paz!

Szymon 4 lata temu podróżował po Świecie i jakoś tak wyszło, że w Boliwii został na dłużej. A jako że pomimo utrzymywania stosunków dyplomatycznych z Wielonarodowym Państwem Boliwia nie ma w tym kraju ani polskiej ambasady, ani konsulatu, to Szymon na własą rekę pomaga i zaprasza polskich turystów, podróżników, członków wypraw, wycieczek, niezależnych i zorganizowanych, starszych i młodszych do swojej 'ambasady'. To właśnie przy pomocy Szymona i Gabichy (dziewczyny ambasadora) wiele rzeczy w Boliwii stało się dla nas bardziej zrozumiałych. W kilku sprawach nam też pomogli. Nareszcie, po prawie 3 miesiącach, mogliśmy porozmawiać po polsku nie tylko do siebie. Dla Polaków przebywających w pobliżu podajemy namiary: mywayaround.com

(c) tamtaram.pl

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Polska utrzymuje stosunki dyplomatyczne z Boliwią, po prostu ambasador RP w Limie jest akredytowany również u Prezydenta Boliwii.

Gryszka pisze...

dzięki za zwrócenie uwagi, poprawiamy błąd

PS. mimo to polskie międzynarodowe prawo jazdy w Boliwii ważne nie jest

szymon pisze...

tak, tak stosunki polsko-boliwijskie kwitna. pani konsul odwiedza tutejszego Ritza raz na pol roku.

a zdjecia z benzyna nie dali?