Po 6 dniach w Buenos Aires zdobylismy - legalne, argentynskie, nasze wlasne: prawa jazdy. Jeszcze cieple, bo po zdanym egzaminie drukowane na miejscu :-)
Wiecej szczegolow juz wkrotce - zwijamy sie i ruszamy w kierunku Chile, tam zdobedziemy motocykle!
2 komentarze:
strasznie się cieszę, że się udało w tym zakręconym mieście! ;) potwierdzacie moją zasadę, że WSZYSTKO SIĘ DA! dzięki za mile spędzone popołudnia w słońcu BsAs!! suerte con todo!!
TOTALNIE no to teraz YBR i jazdaaaa!
Prześlij komentarz